Poznań, 30 maja 2017r.
Prokuratura Rejonowa Poznań-Grunwald, 61-736 Poznań, ul. Solna 10
Gdyby przełożeni aspiranta Zaleskiego Radosława (Komenda Miejska Policji w Poznaniu) podjęli skuteczne działania po zapoznaniu się z treścią mojego pisma z dnia 3 sierpnia 2015 r., oraz w biuletynach wewnętrznych „firmy” opublikowaliby wyniki swych obiektywnych ocen nie byłoby…
morderstwa Igora Stachowiaka. Bandyci w policyjnych mundurach czuli by się mniej bezkarnie.
Informuję o popełnieniu przestępstwa przez Zaleskiego Radosława, który naruszył moją godność osobistą treścią „notatki służbowej”. Naruszył też moją nietykalność cielesną (nagranie).
Przebieg „spotkania” z Zaleskim został zarejestrowany elektronicznie. Materiał dowodowy w posiadaniu Komendy Miejskiej Policji wraz z korespondencją pisemną, która z nieznanych mi przyczyn została zakończona bez podania przyczyn. Pytania kierowane do przełożonych Zaleskiego (bandyty w mundurze policyjnym) pozostały bez odpowiedzi.
Wnoszę o analizę materiału dowodowego w sprawie R.VIRZ 573/187/15 i spowodowanie otrzymania pisemnej oceny działań aspiranta Zaleskiego. Przewiduję, że „zamiatanie pod dywan”aktywności „intelektualnej” Zaleskiego może być przyczyną kolejnych morderstw w poczuciu pełnej bezkarności jego, i jego „zbulwersowanych moim zachowaniem” koleżanek i kolegów. Dane osobowe „zbulwersowanych” w korespondencji z Komendantem Miejskim Policji w Poznaniu.
Wraz z liczną grupą obserwatorów (grono przyjaciół, uczniowie, czytelnicy bloga) dostrzegam prosty związek pomiędzy metodą zastosowaną przez przełożonych Zaleskiego i morderstwem Igora Stachowiaka.
Całość materiału dotyczącego „sprawy Zaleskiego” na blogu www.prawomatacze.eu. AS